Leniwa Pani domu radzi jak zorganizować pracę w domu, aby była miła i przyjemna

Dobra organizacja pracy to podstawa, aby móc z całej doby uszczknąć sobie kilka minut wolnego czasu. Do współpracy potrzebni są domownicy i odpowiednie narzędzia, ale to za chwilę. Zaczynając po kolei, należy zacząć od siebie.

Zmień swoje myślenie! A będzie Ci łatwiej

Wracając z pracy, gro z nas boryka się poniższymi uczuciami (odpowiednie podkreśl, brakujące dopisz):

  • zniechęcenie,
  • brak sił,
  • zmęczenie,
  • nerwy,
  • ból głowy,
  • ból ciała,
  • ból części ciała (wpisz odpowiednią),
  • niechęć do życia,
  • inne,
  • podobne,
  • dopisz co czujesz.

A my znamy magiczny środek, który kupisz w naszym sklepie za jedyne 4 złote i 99 groszy, który to pomoże Ci w przezwyciężeniu w/w rzeczy. Bla bla bla… nie mamy sklepu 😀 ale jakbyśmy go kiedyś otworzyli, to nie znajdziecie w nim cudownej maści do masażu pewnej części ciała (tej z cellulitem).

Magiczny sposób na złe samopoczucie, jest prosty i istnieje – popraw sobie humor

Nie istnieje! Każdemu pomaga co innego. Sprawdź co Ci pomaga, poszukaj magicznego produktu, zajęcia, które wyrwie Cię z dennego stanu.

Chodzi o coś, co poprawi Twój nastrój – nawet na chwilę! To wystarczy, aby w innych kolorach widzieć pokój, kuchnię czy zagraconą łazienkę.

W ten sposób zdobyłaś kilka cennych minut, o których możesz decydować. To jak je wykorzystasz, musi dać Ci satysfakcję.

Końcowy efekt ma być nagrodą i przepełniać Cię poczuciem dumy.

Kostka czekolady w nagrodę

Możesz zjeść całą tabliczkę, ale masz wybór i możesz tabliczkę połamać na kostki. Po każdym, dobrze wykonanym zadaniu zjedz jedną kostkę. To nie musi być czekolada, ale coś co jest „Twoją czekoladą” (tu wpisz, co jest Twoją czekoladą).

Pozostałe kostki schowaj do zamrażalnika. Boisz się, że sięgniesz po nie w chwili słabości by ukoić smutki? Poproś sąsiada o przechowanie w jego zamrażalniku. Będzie trudno dostępna, tylko podczas pobytu sąsiada w domu.

W ten sposób zostałeś/aś mianowany/a trenerem swojego mózgu. Bo Twój mózg lubi łakocie, nagrody, głaskanie, pochwały – funkcjonuje podobnie jak kot. Żarłby, puki jest, a potem ociężały cały dzień leżał jak worek piasku.

Co z tą organizacją czasu w domu? Przy praniu, gotowaniu sprzątaniu? Poczekaj – czas Twoim sprzymierzeńcem

Teraz przepis jak zmusić leniwce domowe do pomocy przy codziennych zajęciach domowych. Najłatwiej zacząć od najmłodszego (1-2 klasa, albo takiego co akurat masz pod ręką).

Poczekaj niech skończą się czyste majtki, skarpetki czy koszulki w szafce (możesz im pomóc, podbierając po 1-2 sztuki co drugi dzień). Czekaj cierpliwie, aż usłyszysz ten pełen rozpaczy krzyk, że brakuje czystych gatek.

Tragedia?

Nie dla Ciebie!

(niech idzie nawet w brudnych do szkoły – źle się poczuje, będzie chciał ten problem rozwiązać za wszelką cenę).

Pamiętaj, Ty jesteś bardzo mocno zajęta…

W tym momencie znajdź sobie coś bardzo ważnego do robienia do samego wieczora (sprzątanie, gotowanie na kilka dni do przodu).

A w odpowiedzi na apel powiedz wprost:

Chcesz mieć na jutro czy na za 3 dni czyste majtki? Jeśli na jutro to wybierz wszystkie majtki całej rodziny z kosza na pranie i wrzuć do pralki. Powiem Ci jakie płyny gdzie wlać i jaki program włączyć. Ja już (łaskawy ton) rozwieszę jak się skończy pranie.

Pamiętaj o dziękuję!

Jak tylko pralka zostanie włączona, głośno i wyraźnie podziękuj młodszemu. Niech czuje się wyróżniony na tle całej rodziny (dziękuję Ci bardzo, jesteś super/nie wiedziałam, że uda Ci się to ogarnąć).

Gdy ktoś koło Ciebie ma głośne, złote myśli

Najgorzej jak się ktoś odzywa ze swoimi złotymi myślami w stylu: to jak to tak do tego dopuściłaś? Nie masz czasu etc. Ppppiiii.Zagonić takiego do roboty! Najlepiej w stylu: O dobrze że jesteś (że się odezwałeś), chciałam abyś mi pomógł (zawczasu sobie przygotuj przy czym, to nie może być coś błahego). Bo już leży to i leży i szpeci.

Następnym razem będzie się pilnował z wtrącaniem.

Zagoniony młody do pomocy? Zacznij polować na starsze

Argument? Prosty: młody dał radę, to Ty nie dasz? To czego Cię w tej szkole uczą? …. A czyli prania Cię nie uczą? W takim razie posortuj białe oddzielnie i (tu skomplikowana instrukcja obsługi – to starszy w końcu, więc musi czuć odpowiedzialność).

Protest? Przecież młodszemu tego trudnego jak bułka z masłem zadania nie zlecisz bo on nie ogarnie. A starszy nie będzie raczej chciał za Ciebie zrobić tej nudnej czynności, którą sobie spokojnie wykonujesz.

Nie próbuj tego robić za niego, nawet jak nie podejmie się na początku wskazanej czynności, poluj. Nie poddawaj się, z uporem maniaka męcz materiał, aż się ugnie.

Niech na początku czynność trwa przysłowiowe 5 minut. Nie zdąży nikogo zniechęcić

Po paru dniach przypomnij młodemu o bieliźnie, a starszemu o praniu czarnych/kolorowych/etc.

Czacha dymi? Ma dymić! Ale za to masz mniej na głowie. Pracuj tak nad członkami rodziny cały miesiąc. Aż wejdzie im to w krew i będziesz mogła im zakomunikować, iż są odpowiedzialni za dane czynności.

Nagradzaj

Dziękuję 😊 z miłym uśmiechem. Fajnie to zrobiłeś/aś. Jesteś super/wspaniały/miły/uprzejmy/uczynny. Lubię gdy tak razem nad czymś pracujemy.

Naucz się karmić mózg pochwałami, za dobrze zrobione rzeczy.

Ale nie używaj szantażu emocjonalnego! Nie mów: jesteś brzydki/nie lubię Cię/nie kocham Cię.

Zamiast tego mów: Kocham Cię, ale brzydko postąpiłeś/kocham Cię, ale to trzeba naprawić/lubię Cię, jednak warto to następnym razem zrobić lepiej/to było bardzo fajne i myślę, że warto to powtórzyć, tylko zmieńmy jedną rzecz (ta rzecz).

Konsekwencja, u siebie i u innych. Należy się najpierw jej nauczyć samemu (kostki czekolady), a potem uczyć innych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.