Ciekawe rośliny do domu i biura

Rośliny nadają klimat pomieszczeniu. Nie bez znaczenia jest też ich funkcja poprawiająca jakość powietrza, którą jednak warto traktować z przymrużeniem oka. Mało kto z nas ma możliwość posiadania dżungli w domu.

Wybierając rośliny do naszego wnętrza warto kierować się dwiema rzeczami

Stylem w jakim utrzymany jest nasze pomieszczenie i do niego dobrać kwiat/roślinę.

Warunkami świetlnymi oraz wilgotnością powietrza

wiele niepowodzeń rozbija się o te dwa czynniki.

Monstery

Obrazkowate to bardzo duża rodzina, a wybitnym jej przedstawicielem jest monstera. Wiemy o niej, że pochodzi z tropików i jest pnączem, które lubi przestrzeń. W naszych domach potrafi zabrać sporo miejsca dla siebie, za to wystarczy jedna taka roślina i mamy dżunglę w salonie.

Toleruje półcień, ale jak to pnącze z tropików, bywa kapryśna przy suchym powietrzu. Za to toleruje rozproszone światło. Kwiaty monstery przypominają kwiaty kalii czy skrzydłokwiatu, są tylko o wiele większe.

Ciekawostką jest sam owoc, który po dojrzeniu traci swoje trujące właściwości. Jego dojrzałość konsumpcyjną rozpoznajemy po tym, że od zielonej szyszki odpadają zewnętrzne łuski i można bez użycia narzędzi dobrać się do miąższu. Ogólnie cała roślina zawiera igiełki szczawianów, łącznie z niedojrzałym owocem.

Bananowce

W naszym klimacie potrafią przetrwać w ogrodzie bananowce odmiany Musa Bajo. Jednak ich kłącza są wielkim przysmakiem nornic, przez co stwierdzam iż bezpieczniej je trzymać w doniczce. Osłonięte od wiatru miejsce na tarasie to idealne stanowisko dla bananowca Musa Bajo.

kwiat bananowca
źr. pixabay Bananowce nawet w pomieszczeniu potrafią wytworzyć kwiaty.

W domu bananowce prezentują się okazale, ale ta roślina ma ogromne liście, więc sprawdzi się tylko w dużych pomieszczeniach. Osobiście nie doczekałam się kwiatów bananowca, ale znam przypadki, gdzie taki okaz zakwitł.

Filodendrony

Kolejny obrazkowaty mieszkaniec naszych domostw. Mam jednego z białymi smugami na sercowatych liściach. Jak go mierzyłam to brakło mi metrów na szpuli, więc robiłam to na raty. W ciągu 15 lat wytworzył kilka pędów o długości ponad 10 m!

Trzymam go od lat na oknie o zachodniej ekspozycji, co mu widocznie służy. Natomiast on w ramach wdzięczności zajął miejsca do połowy okna. Jak o niego dbam?

Zapominam o podlewaniu, przelewam, nie nawożę nawet przez pół roku. Czasem wrzucam mu surową wątróbkę i zakopuję w doniczce. Zdarzyło mi się wsadzić do niego stare kocie chrupki i kilka innych śmieci.

Cytrusy

Własne cytryny z własnej uprawy? Dlaczego nie! Nasza polska odmiana cytryn – skierniewicka jest wyśmienita. Dobranie jej odpowiedniej mieszanki ziemi oraz miejsca oświetlonego daje spore szanse doczekania się kwiatów i owoców. Ja swoją niestety zmarnowałam…

kwiat limonki
źr. pixabay Limonka i inne cytrusy nie są trudne w uprawie tym bardziej, że lubią suche powietrze jakie jest często w biurach.

Liść laurowy

W cieplejszych regionach kraju wawrzyn rośnie z powodzeniem nawet w ogrodzie. Ja mam i w domu i w ogrodzie. Zaletą jest dostęp do zawsze świeżych i pachnących liści. Są o wiele bardziej aromatyczne. Szczerze polecam tą roślinę wszystkim amatorom przetworów i kucharzom z powołania. Wymagania wawrzynu to przepuszczalna gleba oraz dużo światła.

Ananas jadalny

Bardzo fajna roślina egzotyczna, niestety jej liście są dość kłopotliwe, bo posiadają na krawędziach kolce podobnie jak aloes. Ananasy wymagają ciepła, wilgotnej ziemi oraz dużo nawozu. Bardzo dużo nawozu.

ananas
źr. pixabay Łatwo wyhodować własnego ananasa z grzywki owocu. Dzięki temu egzotyczna roślina będzie nas kosztować grosze.

Najlepsze jest dla niego okno od południowej strony, tam przetrwa ananas, opuncja i agawa. Ukorzeniam zazwyczaj ananasy ze sklepu, owoc zjadam, a czuprynkę wciskam do ziemi w ogrodzie i jesienią wykopuję. Dlatego zazwyczaj inwestuję w ananasy sklepowe w okolicy maja i czerwca, aby we wrześniu wykopać sadzonki  i przenieść do domu.

Begonia kropkowana

Najnowszy mój nabytek to begonia o srebrnych kropkach na liściach. Podobała mi się bardzo, dlatego też ją postanowiłam nabyć. Z kilku tygodniowych obserwacji mogę powiedzieć, że lubi wschodnie okno w pokoju. Rośnie dość szybko i dość często należy ją podlewać, praktycznie co drugi dzień. Zamierzam ją rozsadzić jesienią.

Kawowiec

Kawa rośnie jako krzew w cieniu wysokich palm. W domu czuje się bardzo dobrze, pod warunkiem, że nie jest wystawiona na bezpośrednie słońce.

Trzymam ją w kącie za sofą, skąd wystają jej pędy z ciemnozielonymi liśćmi. Jest to fajna roślina domowa, gdyż nie gubi liści. Można ją postawić w miejscu, gdzie światło jest rozproszone. Czuje się tam wyśmienicie i wybacza drobne błędy, jak chwilowy brak wody. Jednak tylko chwilowy, więcej niż 3 dni bez podlewania nie warto ryzykować.

Poza tym kawa jest bezproblemowa w uprawie. Obecnie czekam na kwiaty i owoce. Podobno to marzenie się spełnia w warunkach domowych 😀

Podlewanie roślin w domu

Zdarzyło Ci się ususzyć kaktusa? Nic nadzwyczajnego 😀 wiele osób ma na sumieniu śmierć kwiatka. A to przelanie, a to zbyt mało wody, za mała doniczka, za dużo światła. Wystarczy ściągnąć aplikację do roślin i wpisać w niej jakie mamy gatunki. Dostaniemy przypomnienie w odpowiednim czasie o podlaniu roślin, podpowiedzi jakie maja wymagania oraz inne, przydatne informacje.

Monitor roślin od Xiaomi

Od razu zaznaczam, że nie reklamuję produktu, ale ze względu iż używam model tej właśnie firmy to się wypowiem. Przydaje mi się on przy nowych gatunkach. Aplikacja jest łatwa w obsłudze. Mam w domu tylko jeden i użytkuję go w celu poznania wymagania nowego gatunku. Jest pomocny też w przypadku, gdy jakaś roślina zaczyna wyglądać mniej witalnie.  Zazwyczaj zmiana warunków według wytycznych pozwala jej wrócić do normy. Niestety, nie działa w przypadku chorób oraz szkodników.

Aplikacje do rozpoznawania roślin

O ile nie mam problemu z rozpoznawaniem roślin w ogrodzie, o tyle w domu potrafię odróżnić kaktusa od reszty roślin i na tym tyle 😀 Porażka. Jednak znów przychodzi mi na ratunek technologia. Przetestowałam kilka aplikacji do oznaczania roślin i wybrałam tą, która mi najbardziej odpowiada. W sklepie znajdziecie ich sporo, zostaje tylko wybrać tą, która nam najbardziej odpowiada.

Rośliny w pomieszczeniu wymagają sporo czasu. Moim zdaniem lepiej jest wybrać kilka, ale większych, które zrobią nam „szum” i „tłum”. Często też jest problem z doborem gatunków do odpowiedniego pomieszczenia. Na przykład sporym problemem może być wybór kwiatów do łazienki. U mnie przez długi czas w łazience rezydował storczyk.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.